Do 2025 roku 65% opakowań ma być poddawanych recyklingowi

06/03/2023
Do 2025 roku 65% opakowań ma być poddawanych recyklingowi

Narastające składowiska odpadów stają się coraz większym problemem. Zgodnie z celami określonymi w Dyrektywie 2018/852 Unii Europejskiej o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, kraje członkowskie mają do 2025 roku poddawać recyklingowi 65% odpadów opakowaniowych. Wymagania mogą zostać spełnione tylko przy wykorzystaniu gospodarki o zamkniętym obiegu oraz przez wywarcie zmian na producentach

Ponowne wykorzystanie odpadów opakowaniowych

Produkcja opakowań w skali globalnej niezwykle przyspieszyła. Tylko w przypadku tworzyw sztucznych można zauważyć na przestrzeni ostatnich 70 lat wzrost rzędu 24 000%. W 1950 roku było to 1,5 mln ton rocznie, natomiast w 2018 roku już 359 mln ton rocznie. W celu zapobiegania pojawianiu się nowych składowisk wprowadzono Dyrektywę UE o opakowaniach i odpadach opakowaniowych. Zakłada ona cele dla poszczególnych rodzajów surowców z opakowań – do 2025 ma być poddawanych recyklingowi 50% tworzyw sztucznych, 25% drewna, 70% metali żelaznych; 50% aluminium; 70% szkła oraz 75% papieru i tektury. Dyrektywa znajduje zastosowanie we wszystkich branżach, w których powstają opakowania i odpady opakowaniowe – od przemysłu, przez handel, po placówki usługowe. Warto zauważyć, że zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 czerwca 2022 r. (sygn. akt III OSK 5127/21), w przypadku obiektów handlowych i przemysłowych nie można mówić już o odpadach komunalnych. Z tego powodu podmioty te także podlegają pod wyżej wymienioną dyrektywę. Ważna staje się współpraca pomiędzy producentami artykułów i ich opakowań a dystrybutorami. Pozwoli ona uniknąć płacenia podatku od tworzyw sztucznych, który wynosi obecnie 0,8 EURO za 1 kg tworzywa niepoddanego recyklingowi. Polska za 2022 r. zapłaci do UE z tego tytułu 1,7 mld zł.

Drugie życie opakowań

Dyrektywa zakłada wprowadzenie rozwiązań, które mają spowodować zwiększenie poziomu recyklingu opakowań. Mogą obejmować zachęty ekonomiczne czy systemy kaucji dla konsumentów. Celem jest ograniczenie objętości i masy opakowań do minimalnych wartości, rezygnacja z substancji niebezpiecznych oraz zapewnienie przydatności do wielokrotnego użytku. Wykorzystane surowce można ponownie przetworzyć na kilka sposobów – m.in. poprzez recykling czy odzysk energii.

– W przeciwieństwie do np. budynków lub pojazdów cykl życia opakowań jest niesamowicie krótki. Generuje to potężne ilości odpadów, a fakt stosowania wielu materiałów w obrębie jednego opakowania dodatkowo potęguje problem ich efektywnego recyklingu. Dlatego właśnie powinniśmy szczególną wagę przykładać do sposobu projektowania i wykorzystania opakowań i stale „synchronizować” technologie ich produkcji z technologiami zbierania, sortowania i przetwarzania. W ten sposób zapewnimy sobie długofalową dostępność surowców, stabilność i bezpieczeństwo strategiczne wielu gałęzi przemysłu. Widzimy zwiększone zainteresowanie Klientów wsparciem już na etapie projektowania oraz zastępowania obecnych materiałów nowymi, bardziej przyjaznymi środowisku, co idzie w parze np. z nadchodzącymi obostrzeniami w użyciu materiałów oksydegradowalnych, które rozpadają się na mikrodrobiny. To daje nadzieję, że osiągniemy tzw. gospodarkę obiegu zamkniętego, zanim skończą się nam dostępne surowce – mówi Kacper Adamowicz, CEO, ZEME.

Recykling

W przypadku metody recyklingu najważniejsza jest szczegółowa segregacja wytworzonych odpadów. Pozwoli ona na dostosowanie metod odzysku do rodzaju surowca. Przy skutecznej segregacji, opakowania z materiału PET można stosować w systemie całkowicie zamkniętym – wykorzystując materiał z recyklingu rPET. Takim rozwiązaniom sprzyjają systemy kaucyjne, czy butelkomaty. Wyzwanie stanowią zmieszane odpady opakowaniowe (kod 15 01 06). By miały wartość przetworzeniową, należy na etapie produkcji rozdzielić je np. na karton i folię. W przeciwnym razie mogą zostać poddane unieszkodliwianiu, w tym składowaniu.

– Wymieszanie surowców może uniemożliwić recykling. Zastosowanie dyrektywy skutkuje koniecznością stworzenia regulacji, które ograniczą powstawanie trudnych odpadów – np. folii wielowarstwowej. Poprzez przygotowanie strategii wprowadzenia recyklingu dla Klienta obniżamy koszty gospodarowania odpadami – dodaje Kacper Adamowicz, CEO, ZEME.

Paliwo RDF

Opakowania mogą zostać przetworzone na specjalny granulat i wykorzystane jako składowa paliw RDF. Mają bardzo wysoką wartością opałową, od 14 do 19 MJ/kg. W Polsce paliwa RDF wykorzystują cementowanie oraz jedna z najnowocześniejszych w Europie, elektrociepłownia – EC Zabrze.

– Odpad do produkcji RDF, tzw. „pre-RDF” powinien spełniać parametry dostosowane do konkretnej instalacji i nie może zawierać przedmiotów, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu osób, które odpad sortują i kontrolują proces jego przetworzenia. W związku z dużym niedoborem instalacji zagospodarowujących ten rodzaj odpadu istniejące instalacje są kluczowe dla sprawnego funkcjonowania rynku odpadowego. Koszty procesu bezpośrednio wpływają na całkowity koszt odbioru odpadów komunalnych i przemysłowych – mówi Kacper Adamowicz, CEO, ZEME.

Odpady to surowiec – nie problem

Do osiągnięcia celu wyznaczonego przez dyrektywę potrzebna jest zmiana perspektywy postrzegania odpadów – nie jako kosztownego problemu, ale jako surowca do sprzedaży.

– Rolą eksperta gospodarki odpadami jest jak najlepiej poznać i przeanalizować każdy strumień odpadów. Takie podejście umożliwia dobór najlepszych procesów przetwarzania odpadów, a te z kolei przyczyniają się do domykania obiegu odpadów oraz generowania oszczędności dla całego społeczeństwa. Dodatkowo doświadczenie i zaangażowanie osób gospodarujących odpadami pozwala wyeliminować zagrożenia dla środowiska naturalnego oraz zdrowia osób pracujących w instalacjach odpadowych. W ramach panelu klienta ZEME360 eksperci pomagają dobrać odpowiednie technologie i procedury. Podsumowując – praca w odpadach jest niesamowicie ciekawa i wciągająca. Wiele osób pracujących w gospodarce odpadami przyznaje, że kto raz „wejdzie w odpady” ten już nie zmieni branży – podsumowuje Kacper Adamowicz, CEO, ZEME.