Przemysł tektury falistej w Niemczech: niewielki spadek sprzedaży, rosnące koszty

22/09/2019
rynek tektury falistej w niemczech

W drugim kwartale 2019 r. członkowie Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Tektury Falistej (VDW) odnotowali spadek sprzedaży o 0,4 procent w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego; odpowiada to około 32,8 mln metrów kwadratowych tektury falistej. Firmy zrzeszone w VDW sprzedały łącznie 1,93 mld metrów kwadratowych tektury pomiędzy kwietniem a czerwcem br.

W porównaniu z dobrą pierwszą połową 2018 r. jako całością, sprzedaż skorygowana o liczbę dni roboczych w metrach kwadratowych spadła w pierwszej połowie 2019 r. zaledwie o 0,8 procent. Pomimo trudnego otoczenia gospodarczego - w czerwcu Instytut ifo obniżył swoją prognozę niemieckiego wzrostu gospodarczego w 2019 r. z 1,1 do 0,6 proc.

- Nasi członkowie odczuwają skutki spowolnienia gospodarczego - mówi dr Oliver Wolfrum, dyrektor zarządzający VDW. - Jednak sprzedaż tektury falistej jest na drodze do stabilizacji. Jestem przekonany, że nasza branża osiągnie prognozę wzrostu na ten rok na poziomie 1 procenta w drugiej połowie roku.

Wolfrum postrzega obecną dyskusję na temat tworzyw sztucznych jako wielką szansę dla przemysłu tektury falistej. - Chociaż nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich funkcji opakowań z tworzyw sztucznych, możemy zaoferować znaczące rozwiązania zastępcze w wielu dziedzinach, na przykład w sektorze spożywczym lub w przemyśle dostawców z branży motoryzacyjnej - powiedział Wolfrum. Szczególnie wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju dużych grup handlu detalicznego zwiększają popyt na opakowania ekologiczne.

Wolfrum nadal krytycznie odnosi się do sytuacji dochodowej producentów tektury falistej. Ich średnie przychody spadły z 57,9 centa za metr kwadratowy w pierwszym kwartale 2019 r. do średnio 57,2 centa za metr kwadratowy w drugim kwartale. Do tego dochodzi dodatkowa presja ze strony kosztów. - W roku 2019 spodziewamy się wzrostu całkowitych kosztów naszych członków o 3,4% - mówi Wolfrum - wynikającego ze wzrostu kosztów wynagrodzeń, energii, transportu i logistyki.