Przyszłość przemysłu papierniczego

16/06/2017
przyszłość przemysłu papierniczego

Według analityków era papieru jeszcze się nie skończyła - możemy przeczytać w raporcie dotyczącym przemysłu celulozowo-papierniczego przygotowanym przez firmę Euler Hermes, specjalizującą się w ocenie ryzyka finansowego rynków na całym świecie.

Obserwatorzy szacują, że wartość całego sektora wynosi obecnie do 1,19 mld dolarów i przypisany jest mu umiarkowanie wysoki stopień ryzyka. Głównymi graczami na arenie międzynarodowej są USA, Japonia i Chiny. Stany Zjednoczone są numerem jeden w imporcie i zajmują drugie miejsce pod względem produkcji; Japonia jest w rankingu numer trzy, a Chiny numerem jeden wśród producentów.

Przemysł celulozowo-papierniczy może polegać na rosnącym zapotrzebowaniu na opakowania, stymulowanym przez wzrost e-handlu i działalności detalicznej, a także ożywienia przemysłu wytwórczego w ogóle. W związku z rozwojem klasy średniej, wzrost popytu na produkty higieniczne wykazują rynki wschodzące, na czym również mogą korzystać producenci.

Słabością rynku celulozowo-papierniczego jest jego wysoka wrażliwość na zmieniające się ceny celulozy. Z kolei niski poziom generowania przepływów pieniężnych, stwarza ryzyko ponoszenia kosztów restrukturyzacji. Oprócz cen surowców istotną rolę odgrywają tu zmieniające się kursy walut. Ze względu na duże zapotrzebowanie energetyczne, firmy papiernicze są również bardziej wrażliwe na koszty dostaw energii elektrycznej. Wreszcie konkurencja surowcowa w postaci tworzyw sztucznych, które z powodu niskich cen ropy i gazu są największym konkurentem dla opakowań tekturowych. W obliczu postępującej cyfryzacji i digitalizacji spada również zużycie papieru do druku i papieru gazetowego.

Eksperci prognozują jednak, że istnieje prawdopodobieństwo osiągania dobrych wyników, szczególnie w zakresie produkcji bibułki, która stanowić ma najwyższą wartość dodaną dla przemysłu papierniczego. Ponadto rośnie znaczenie recyklingu i bioenergii w sektorze papierniczym w celu przeciwdziałania zmianom klimatycznym. W długim okresie czasu ma to służyć obniżeniu kosztów produkcji.

Podsumowując, wzrost zapotrzebowania na papiery higieniczne i opakowania w e-handlu powinny wystarczająco pociągnąć w górę całą branżę celulozowo-papierniczą. Eksperci przewidują, że w roku 2017 światowa produkcja brutto z celulozy i papieru ma wzrosnąć o 1,4%, w stosunku do roku 2016.